piątek, 10 lipca 2009

Epitafium dla Wojtka Wesołowskiego

Ulubieńcy bogów umierają młodo - Plaut

Epitafia są niewystarczające. Jak opisać człowieka i wyrazić tak wiele, korzystając z marnej palety kilkudziesięciu dwuwymiarowych znaków, których znaczenie jest czysto arbitralne? Żałosne próby, skazane na niepowodzenie.

Popieprzony jest świat o niejasnych zasadach. Kto zna odpowiedź na jakiekolwiek pytanie? To tak jak z cholernym puzzlami - nie przejmujesz się 999 elementami które są, tylko tym jednym którego brakuje. Jak zawsze dowiadujemy się o wadze rzeczy dopiero gdy one przepadną.

Nie bądźmy idealistami. Wszystko co robimy w związku z cudzą śmiercią nie jest dla umarłych, lecz dla żywych. Dziś i jutro będziemy wspominać w jego imieniu, bawić się, jeść i pić, rozmawiać i przeklinać, jak gdyby ciągle był z nami. Chwila zapomnienia by potem móc pamiętać bez bólu.




Jedynym epitafium pozostanie pamięć.


How long is a life how many ways can you try on
How long is your life how many ways did you try on
don't need to reach the end when you know what's there
no one knows what's there...

- Ways, Samael